Współcześni trędowaci


Dzisiaj trędowaty człowiek chodzi w modnej koszuli, pachnie od niego wspaniałymi zapachami drogich perfum, ma bardzo modnie ułożone włosy, chodzi w markowym ubraniu. Wolny czas spędza ze znajomymi w pubie, na dyskotece, w nocnym klubie.

Trąd zniekształca. Trąd niszczy to, co gładkie, harmonijne, odziera ze skóry, z tkanek. Człowiek staje się swoją własną karykaturą. Dokładnie tak samo dzieje się z człowiekiem grzeszącym. Przestaje być podobny do Boga, przestaje przypominać nawet siebie samego, "przestaje" być człowiekiem. Trąd moralny o wiele bardziej wykrzywia człowieczeństwo niż trąd fizyczny.

Mówi się dzisiaj o rozszerzaniu pola świadomości, i takich tam. Może czas na ćwiczenia rozszerzania serca, ćwiczenia rozszerzania wrażliwości na Boga? Może przyszedł czas na wskrzeszenie w sobie tego, co uśpione, tego, co jest wyrazem naszych najgłębszych tęsknot za szczęściem? Na dnie naszej duszy, najgłębiej w nas, jest pragnienie zjednoczenia z Bogiem, w Którym mogę osiągnąć pełny pokój, a nie chwilowy luz, pełną wolność, a nie tylko chwilowa rozrywkę, pełną miłość, a nie chwilowe doznanie.

Kiedyś trędowaci byli separowani, izolowani od „zdrowego społeczeństwa”, dzisiaj, zdobycze cywilizacyjnego postępu, zarażają moralnym trądem, tworzą systemy myślowe, które moralnie rozkładają człowieka. Dzisiaj rozwija się cywilizacja moralnego trądu, natomiast zdrowych moralnie, próbuje się (z dużą z resztą skutecznością) zamknąć w mentalnym więzieniu, traktując katolicyzm jako relikt, ideę przestarzałą, niewiarygodną, zupełnie nieprzystającą do nowoczesności. Dlatego lubię las, lubię samotnię, piękno muzyki, bo tam odnajduję wrażliwość, której w tzw. postępowym społeczeństwie nie dostrzegam. Czy uciekam od świata? Czy szukam samotni? Owszem! Ale tylko po to, by wrócić odmienionym, właściwie nastawionym do rzeczywistości, w której żyję.

Komentarze

Dusiak pisze…
już dziś drugi raz słyszę o trądzie i drugi raz od kapłana...
drugi raz też słyszę o ciszy i samotności, potrzebnej tak bardzo by móc zrozumieć co się dzieje...

Jezu ufam Tobie!!
modlitewna samotność dzisiaj chyba jak nigdy szczególnie w cenie

Popularne posty