Będzie pasterzem mocą Pana

Jakże pocieszające to jest, że ja nie muszę być mocny, mogę być słaby. Taki właśnie jestem. Słaby, grzeszny, z wadami. Czy to oznacza, że nic nie muszę ze sobą robić? Oczywiście, że nie! Warunkiem przyjęcia mocy Bożej jest przylgnięcie do Niego w swojej bezsilności. Pomogę innym na tyle, na ile sam dałem sobie pomoc.

Por. Mi 5, 1-4a

Komentarze

Popularne posty