Nie otrzymaliśmy ducha świata

Czkawką wychodzi nam życie wg ducha tego świata. Grzech nie służy naszemu zdrowiu. Choćby był najprzyjemniejszy, nie przysłuży się naszemu szczęściu. Do człowieka najbardziej pasuje Bóg. Człowiek wtedy funkcjonuje najlepiej, najkorzystniej, kiedy żyje w komunii z Bogiem. Jeżeli wyczuwamy czasem, że modlitwa nas męczy, to tylko z powodu naszego ogromnego zatrucia grzechami. Bliskość Boga nas odtruwa. Jednak najczęściej chyba, chcielibyśmy tylko trochę Boga w naszym życiu. To nie jest zdrowe. To w niczym nie pomoże. Nie da się w życiu być szczęśliwym z „odrobiną Boga”. Bóg musi być niezaprzeczalnie na pierwszym miejscu, w przeciwnym razie, gdy Bóg ma w naszym życiu któreś tam miejsce, wówczas my sami jesteśmy bogami, a to jest idolatria, która oddala nas od Jego łaski, Jego bliskości, Jego czułości.

Por. 1 Kor 2, 10b-16

Komentarze

Popularne posty