Jak łania

Łaknienie -głód, który tylko Bóg może zaspokoić. Niech On nam da to, czego od ludzi nie jesteśmy w stanie dostać. Obyśmy mogli nasycać się Jego miłością, oby nasze głody mogły przekierowywać się na Niego. Pragnienie- wołanie duszy. Pragnienie bycia wysłuchanym, przyjętym bez krytyki. Tylko On to potrafi. Tylko On potrafi przyjąć nas z naszymi ułomnościami. I On będzie nas uczył tak przyjmować siebie, nawet po naszych upadkach, kiedy nasze błędy nas bolą. Żebyśmy mogli czerpać z Jego spojrzenia, które nie poniża, nie potępia, nie przekreśla, nie odrzuca. Bóg żywy- takiego chyba pragniemy. Nie kogoś nieobecnego, głuchego. Chcemy Boga, którego obecność odczuwamy, czujemy, że jest nam bliski. Że idzie z nami w naszą obecność, nasze obowiązki. Boga, który idzie z nami w poniedziałek i wtorek i wszystkie kolejne dni, i tak nieustannie. I ciągle jest, kocha, wspiera, pociesza, prowadzi. Oblicze Boga miłującego-zobaczyć oczyma duszy, zobaczyć, że Jemu się podobamy. Rozpływa się dusza-w gorących uczuciach miłości Bożej Głosy radości i chwały-by w tej bliskiej relacji z Nim, budził się w nas zachwyt i wdzięczność, by rodził się entuzjam bycia uczniem Jezusa. Przyjdźcie-zbliżenie się do Tego, który czeka, by obdarzyć Swoją ciepłą miłością swoje najdroższe dzieci. Szukaj bliskości Boga-wołaj do Niego, proś Go, by cię obmył, oczyścił i wypełnił słodyczą Swojej miłości. Cichość-burza cichnie, nastaje głęboki pokój, duszy wytchnienie, orzeźwiajacy oddech. Pokorne serce-które nie chce się nakręcać trucizną gniewu. Nie chce zalewać się smutkiem, czy goryczą. Por. Ps 42

Komentarze

Popularne posty