Rumieniec wstydu Ba 1, 15-22

 


Czy potrafię się jeszcze zawstydzić kiedy jest coś nieprzyzwoitego? Czy już tak mocno jestem znieprawiony? Czy myśląc o swoich grzechach, błędach pojawia się we mnie wstyd czy tylko szybkie odrzucenie prawdy na zasadzie „inni tez tak robią” albo „ nie uważam tego za coś złego”. Zdrowy wstyd. Zdrowe rozróżnianie tego co dobre od tego co złe. Potrzeba tutaj poznawać naukę Kościoła i z nią konfrontować swoje czyny. W przeciwnym przypadku, swoje „ego” coraz bardziej przesuwane będzie w miejsce Boga, i to co moje będzie coraz ważniejsze. A wyrocznią, odpowiedzią na każdy dylemat będzie odpowiedź „ bo ja tak uważam” albo „ ja myślę inaczej”. A gdzie „ bądź wola Twoja”,  gdzie „ co chcesz Panie abym czynił”?

Komentarze

Popularne posty