Umacnia bowiem zawory bram twoich Ps 147



Bezpieczeństwo. Chyba nic tak dzisiaj nie jest upragnione jak właśnie poczucie bezpieczeństwa. Wojny, konflikty, rozłamy, kłótnie. Wewnątrz nas samych również dzieją się te zjawiska. Zmaganie się z moralnością chrześcijańską, silny wpływ mody panującej  wokół. Moda lub „dzisiejsza kultura” odrzucania zasad w imię wszech panującej wolności. Z drugiej strony dzisiejszy człowiek, który tak bardzo ceni sobie wolność, jest tak bardzo zniewolony. Co za paradoks. Ktoś chce wolności, walczy o nią, nie umie taki być, jak mówią mu o tym jego pragnienia. Dla nas chrześcijan wolność to Chrystus. To Jego łaska pielęgnowana w nas poprzez zasłuchanie w Jego Słowo, odwieczne i niezmienne. Słowo, które prowadzi nas po drogach czasu. Słowo, które drąży w nas jak w skale przestrzeń dla łaski, Bożej obecności. Sakramenty, czyli Bóg działający tak intensywnie, że aż ciężko to pojąć. Sakramenty, do których trzeba podchodzić z głęboką wrażliwością duszy, gdyż nie są to spektakularne wydarzenia, lecz szmer łagodnego powiewu ukryty w zewnętrznych znakach sakramentu. Wspólnota Kościoła, ludu wędrującego przez dzisiejszy świat. Ludu, który jest obecnym pokoleniem, dotkniętym i zranionym dzisiejszym postrzeganiem życia, nacechowanego szybkością, lekkością, nerwowym poszukiwaniem doznań. Lud Boży, który wychowuje się wśród bezbożnej mentalności. Lud Boży, który jest zwoływany by ratować się z przewrotnego pokolenia. Jako Kościół nie jesteśmy zwoływani do bycia ciasną sektą pozbawioną własnej wolności. Jesteśmy wołani przez Boga by zacząć Go słuchać i karmić się Nim.  

Ja sam nie ustrzegę się od chcącego zniszczyć mnie zagrożenia. Mogę natomiast trzymać się innych, podobnie szukających i razem możemy się wspierać, dawać sobie odczuć, że nikt z nas nie jest sam. Że jesteśmy razem w drodze przez ziemię. Żyjemy razem i umieramy razem. Żyjemy dla Chrystusa i Jego królestwa. Umieramy razem dla naszego grzechu i płuczemy szaty naszych dusz w uzdrawiającej Krwi Baranka. On jest tym, który dodaje nam bezpieczeństwa. On rozprasza mroki i wlewa w nas Swoje Światło widzenia świata „Jego oczami”. Jest to zupełnie inne spojrzenie niż to, które mamy w mediach. Świat wg. Boga to małe ziarenko będące w Jego rękach. Nawet jeśli zło wydaje się przejmować władzę nad światem, to Bóg i tak zwycięża, poprzez wiarę chrześcijanina. Bóg jest naszym schronieniem. On jest latarnią, która świeci w ciemnościach dzisiejszego świata. On jest tym blaskiem, którego nic i nikt nie jest w stanie zgasić. Dlatego „w Nim poruszamy się i jesteśmy”. W Nim jesteśmy wolni, usprawiedliwieni, oczyszczani, wypełniani Bożą łaską. W Nim mamy łączność z wiecznością. On jest naszą drogą do portu szczęśliwej wieczności. Na to życie patrzymy „Jego oczami”. 

Komentarze

Popularne posty