Każdy z nas jest Szymonem, synem Jana

"Jezus, wejrzawszy na niego, powiedział: «Ty jesteś Szymon, syn Jana; ty będziesz nazywał się Kefas» – to znaczy: Piotr."


Jezus, wejrzawszy na niego, powiedział

Właśnie to spojrzenie Jezusa. Jezus wejrzawszy na niego powiedział.  Jezus spojrzał na Szymona. To spojrzenie Jezusa. Co w nim takiego jest że potrafi kruszyć mury zmiękcza największą twardość? Co jest takiego w spojrzeniu Jezusa, że dorośli mężczyźni, zostawiają wszystko i idą za Nim?

Ty jesteś Szymon, syn Jana.

Ty jesteś Przemysław, Syn Szymona i Janiny, ty jesteś  Dominika, córka Szymona i Janiny... Ty masz taką historię życia, ty masz taki temperament, ty masz takie doświadczenia, ty masz takie grzechy, ty masz takie wady, ty masz takie niechęci i lęki, ty masz słabość do tego i tamtego. Znam ciebie! Lepiej, niż ty sam. Widzę, na co cię stać. Wiem, do czego jesteś zdolny. Znam każdą chwilę twego życia, od początku.

Ty będziesz nazywał się Kefas, to znaczy Piotr

Ciebie uczynię skałą. Ty sam do tego nie jesteś zdolny. Wiem do czego ty jesteś zdolny i nie raz mi o tym przypominałeś, ale ja prosiłem Ojca, aby nie ustala twoja wiara. Ja nie zrezygnowałem z ciebie, nawet wtedy, gdy ty się mną rozczarowałeś.  Dotrę do ciebie najmocniej wtedy, gdy będziesz najbardziej słaby. Kiedy odczujesz najbardziej dotkliwie swoją samoniewystarczalność. Pokażę ci, że rozumiem wszystko i oczekuję od ciebie tylko miłości, miłości wyrażonej w czynach. Ty nawet nie wiesz, jak wielkie rzeczy na tobie spoczną. Co będzie się działo przez twoją modlitwę i głoszenie. Nawet nie wiesz, jak bardzo dojrzejesz.

Każdy z nas jest Szymonem, synem Jana.

 Każdy z nas, ma nowe imię, które oznacza nową tożsamość, posłannictwo. Odkryj swoje posłannictwo na tej ziemi. Do czego cię Bóg stworzył? Co w tobie złożył? Do czego cię powołał? Realizatorem twojej misji nie jesteś ty sam, lecz Jezus. Dokąd będziesz realizować wszystko wg swoich pomysłów, dotąd będziesz się kręcić w kółko. Pokój zacznie się dopiero wtedy, gdy usłyszysz na dnie siebie samego, Jego zamysł względem ciebie. I dasz się poprowadzić.